Łopienka
Łopienka (550 m npm.) jest dziś niezamieszkałą miejscowością położoną na północnym stoku Łopiennika (1069 m) nad małym, lewobrzeżnym dopływem Solinki. Od strony zachodniej zasłania wieś zalesiony masyw Durnej (979 m npm. – zwanej pod koniec XIX w. Na Kamieniu), od północy grzbiet łączący Durną i Korbanię (905 m) z Przełęczą Hyrcza (697 m) oraz masyw Korbani (905 m) z jej południową odnogą Klewa (682 m), a od południa grzbiet Jamy (822-666 m) z przełęczą 739 m zasłaniający Buk z doliną Solinki.
Wyjątkowo malownicze położenie wyciszonej dziś doliny Łopienki oraz odbudowana z ruiny cerkiew są głównym atutem przyciągającym coraz liczniejsze rzesze turystów.
Wieś powstała na prawie wołoskim przed 1543 r. w dobrach Balów z Hoczwi i początkowo nazywała się Lopinka. Lokację tę potwierdzają pośrednio rejestry podatkowe z 1552 r. i z 1567 r. Ten ostatni stwierdza, iż osadnikom skończyła się 24-letnia wolnizna. Odliczając ten okres od daty zapisu otrzymujemy przybliżoną datę lokacji wsi.
Łopienka (według Stanisława Krycińskiego) została wcześniej tj. przed 1768 r. sprzedana Janowi Łazowskiemu prawdopodobnie przez Stanisława lub Salomeę Karsznicką. W 1768 r. tj. przed śmiercią Salomei Karsznickiej wieś Łopienkę kupił od Jana Łazowskiego nowy właściciel Józef Strzelecki i wieś z rąk Balów przeszła w posiadanie nowego rodu Strzeleckich.
Prof. dr hab. Jerzy Kitowski podaje, iż już w 1757 r. Strzeleccy herbu Jastrzębiec ufundowali murowaną cerkiew parafialną pod wezwaniem św. Paraskewii, w której umieszczono słynącą łaskami ikonę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Do dziś jest to najstarsza z murowanych cerkwi w Bieszczadach.
Wymieni autorzy podają też różne daty pierwszej wzmianki źródłowej o cudownej ikonie Matki Bożej zwanej Łopieńską. Wg. J. Kitowskiego „ta ikona wzmiankowana po raz pierwszy w 1756 r. powstała znacznie wcześniej i jest kopią słynnej ikony z Werchraty”. Datę tę potwierdza inwentarz cerkwi. Kryciński natomiast stwierdza, że „nie wiemy, kiedy cudowny obraz trafił do Łopienki, a pierwsza zachowana wzmianka o nim pochodzi z 1761 r.” Odwołując się do inwentarza cerkwi potwierdza jednak fakt istnienia ikony i stwierdza, iż Strzeleccy erygując cerkiew musieli być wcześniej co najmniej dzierżawcami Łopienki już w 1 poł. XVIII w., a następnie kupili tę wieś.
W 1900 r. Łopienka liczyła 379 mieszkańców i była własnością Marii K. Wichańskiej. W owym czasie wieś należała do starostwa powiatowego w Lesku, sądu powiatowego i urzędu pocztowego Baligrodzie (14 km) oraz parafii łacińskiej w Wołkowyi. W 10 lat później liczba mieszkańców zmalała o 4 osoby, a odległość do urzędu pocztowego w Cisnej do 8,5 km.
Podczas I wojny światowej i kampanii zimowej 1914/1915 r. wieś poniosła dotkliwe straty. W połowie stycznia 1915 r. i początkiem lutego przebiegała tędy m.in. przez Łopiennik linia frontu i doszło do krwawych walk. Epidemia tyfusu pochłonęła 45 osób.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę podczas spisu powszechnego w 1921 r. we wsi liczącej 47 domów mieszkało tylko 303 mieszkańców. W okresie międzywojennym rozwijała się ona powoli, a w okresie 18 lat liczba domów wzrosła o 6 tj. do 53 w roku 1938. Wzrastała także powoli liczba ludności z 303 mieszkańców w roku 1921 do 331 w roku 1930 i 376 w roku 1943. W okresie 22 lat odnotowano przyrost o 73 osoby.
W sprawozdaniu Rady Narodowej Gminy Cisna znaleziono zapis tej treści: „Gmina Cisna miała w 1939 r. powyżej 6 tys. mieszkańców, a po wysiedleniach w 1946 r. zostało125 osób zamieszkujących w Cisnej. Pozostałe gromady są kompletnie wyludnione z powodu wysiedlenia ludności do ZSRR i na Ziemie Odzyskane”.
Opuszczone domy w Łopience były rozbierane systematycznie przez mieszkańców wsi okolicznych, którzy traktowali je jako darmowy materiał budowlany lub opałowy. W 1954 r. ktoś zerwał stosunkowo nową blachę z dachu cerkwi skazując świątynię na powolne niszczenie.
Podczas akcji osiedleńczej nikt z nowych, ściąganych w Bieszczady osadników nie osiedlił się w tej wsi.
Gdy powstał powiat bieszczadzki (po połączeniu 3 powiatów: ustrzyckiego, leskiego i sanockiego) doliną Łopienki zainteresował się historyk sztuki Olgierd Łotoczko, zajmujący stanowisko powiatowego konserwatora zabytków.
Już w 1972 r. Olgierd Łotoczko sprzedał wszelkie posiadane pamiątki rodzinne i za otrzymane pieniądze oczyścił z roślinności mury cerkwi w Łopience wiążąc je w wzmacniając betonową opaską. Jego zaangażowanie przerwała tragiczna śmierć 13 września 1976 r. w czasie wyprawy w górach Hindukuszu w Afganistanie.
W latach siedemdziesiątych górale z Podhala wypasali w dolinie Łopienki owce, wznieśli w pobliżu cerkwi drewnianą bacówkę, a mury świątyni służyły im jako koszar dla owiec. Na początku lat osiemdziesiątych w tej uroczej górskiej dolinie powstała latem baza namiotowa Akademickiego Klubu Turystycznego SGGW-AR w Warszawie.
Wielką pomoc okazali studenci z SGGW w Warszawie, pod kierunkiem pana Zbigniewa Kaszuby. Od 1983 r. Zbigniew Kaszuba rozpoczął z garstką zapaleńców odbudowę cerkwi w ramach działań Towarzystwa Opieki nad Zabytkami i po kilkunastu latach doprowadził prace do szczęśliwego finału. W 1993 r. dach cerkwi ponownie nakryto blachą, w 1995 wstawiono okna i drzwi, w 1996 r. pomalowano dach farbą antykorozyjną i odbudowano kapliczkę na przełęczy Hyrcza. Na odpust jesienny w dniu 5 października 2003 r cerkiew została otynkowana z zewnątrz.
Dziś mija ponad 25 lat od czasu, gdy pan Kaszuba bezinteresownie – wraz z innymi ludźmi serca – pracuje nad ocaleniem odchodzących śladów przeszłości w tej malowniczej dolinie górskiej i jej najbliższym, który do dnia dzisiejszego jest bardzo mocno zaangażowany w sprawy remontowo–budowlane cerkwi, troszcząc się o wystrój i piękno zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz świątyni oraz poszukując środków na restaurację tego unikatowego zabytku.
Duży wysiłek w przywrócenie tradycji wniosła pani Jadwiga Denisiuk z Cisnej, artysta malarz ofiarująca cerkwi w Łopience znakomitą kopię cudownej ikony Matki Bożej (oryginał znajduje się w kościele parafialnym w Polańczyku).
Po II wojnie światowej, deportacjach i tzw. zawirowaniach historii I odpust w Łopience mógł się odbyć dopiero w 2000 r. w wolnej już Polsce.
II odpust w Łopience odbył się w 2001 r. Mszę Św. odprawił ks. Wiktor Obrocki, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku, który doprowadził do koronacji ikony Matki Bożej Łopieńskiej koronami papieskimi poświęconymi w Zamościu 11 września 1999 r. przez Papieża Jana Pawła II.
III odpust w 2002 r. zgromadził dużą liczbę katolików z całej okolicy, turystów, przewodników turystycznych, ratowników GOPR, a TV Kraków relacjonowała jego przebieg. Mszę Świętą celebrowali wspólnie kapłani obrządku łacińskiego ks. Władysław Dubiel, wikariusz z Wołkowyi, ks. Piotr Bartnik, proboszcz z Górzanki, ks. Stanisław Szczepański, emerytowany proboszcz z Wołkowyi oraz duchowni obrządku bizantyjsko-ukraińskiego: Ks. Arcybiskup Jan Martyniak z 2 duchownymi: ks. Andrzejem Żurawiem, proboszczem z Komańczy i ks. Mironem Michaliszynem, rodem z Kulasznego. Homilię wygłosił ks. Arcybiskup Jan Martyniak apelując o wzajemną miłość i dobroć. Było to piękne spotkanie jednoczące wszystkich obecnych na modlitwie.
IV odpust w Łopience odbył się 5 X 2003 r. Mszę Świętą odpustową celebrował obchodzący jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Stanisław Szczepański, w latach 1970–2002 proboszcz w Wołkowyi, z ks. Piotrem Bartnikiem, proboszczem parafii Górzanka, który na odpust przybył pieszo przez góry wraz z grupą pielgrzymów. Sakramentu pojednania udzielał ks. Eugeniusz Suszek, misjonarz z USA. Podczas Eucharystii dotarł z Krakowa ks. Miron Michaliszyn.
V odpust w Łopieńskiej cerkwi odbył się w pierwszą niedzielę października 2004 r. W Eucharystii wzięło udział 3 kapłanów: o. Stanisław Glista OFMConv., gwardian i proboszcz parafii OO. Franciszkanów w Sanoku, ks. Piotr Bartnik, proboszcz parafii rzymsko-katolickiej w Górzance i ks. Miron Michaliszyn, kapelan wojskowy obrządku bizantyjsko-ukraińskiego z Krakowa.
Ks. Piotr Bartnik, proboszcz bieszczadzkich parafii, z uwagi na swój autentyzm w kapłaństwie, znakomitą znajomość bolesnej historii tych stron i umiejętność łączenia wyznawców obu obrządków chrześcijańskich wpisuje swoją służbą duszpasterską nową tradycję kulturową w tym miejscu. Dzięki jego postawie i serdeczności w każdą wakacyjną niedzielę turyści odwiedzający nasz region mogą spotkać się z Chrystusem Bieszczadzkim w cerkwi łopieńskiej, ofiarując swoją modlitwę dawnym mieszkańcom tej górskiej doliny i osobom zaangażowanym w jej ponowne ożywienie.
Wg starych schematyzmów diecezjalnych cerkiew w Łopience należała terytorialnie do parafii Wołkowyja. Jednak w latach powojennych była oficjalnie wpisana do wiosek należących do parafii Cisna.
Dziś terytorialnie należy do Gminy Cisna, graniczącej ościennie z gminą Solina.